niedziela, 25 stycznia 2009

Muchisimas Gracias!!

Witajcie,

Wszystkim, ktorzy oddali na nas glosy w drugim etapie konkursu na Blog Roku 2008 goraco i choralnie mowimy DZIEEEKUUUJEEEMYYYY. Naszym glownym zamierzeniem bylo dorarcie do etapu, gdzie blogi beda merytorycznie i fachowo ocenione przez Szanowne Jury. Utrzymalismy sie na piatym miejscu i jestesmy w gronie szczesliwych dziesieciu blogow. Za to wielkie dzieki. Jesli ktos czuje, ze tak mu sie nasza strona podoba, ze ma ochote wyslac jeszcze jednego smsa w trzecim etapie konkursu, nie bedziemy Was hamowac. W koncu dochod z smsow idzie na szczytny cel. Nie ludzimy sie jednak, ze jestesmy w stanie wygrac z blogami politycznymi itp, ktore maja swoich goracych, jesli nie fanatycznych wrecz zwolennikow.

Czekajacych na ciag dalszy przygod o Staruszce Rewolucji chcialbym zapewnic, ze juz niedlugo, juz za chwile. Wkrotce tez jakies podsumowanie calej wyprawy. Opoznienie wynika z walki z nasza polska rzeczywistoscia, proba doprowadzenia mieszkania do stanu uzywalnosci itd., itp. Blog jednak nie zamiera i zyc bedzie. To na pewno.

Jeszcze raz dziekujemy i polecamy sie na przyszlosc.

A jak wyglada na biezaco sprawa z Blogiem Roku 2008 mozna sie dowiedziec na stronie www.blogroku.pl.

Pozdrawiamy

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

O...! To jest meska decyzja. Co za zmiana? Jaki wspanialy duch zawital na te strone? Poczulem na nowo powiew cieplego powietrza. :)
Sa obietnice, ale one zawsze byly. Nie bede przypominal naszych oczekiwan. Autorzy troche sposcili z tonu.

Wypominanie, ze zrobilo sie okrazenie i zadyszka byla silniejsza od emocji nie jest wymowka, ale przyjmuje to za dobra karte w tej grze o szczytne zaslugi dla tych co zdreptali za nas ten kawalek naszej niebieskiej.

Jak pamietam, tak o niej mowil ci, co ja widzieli z orbity w 1961 roku.

Tu nalezy sie szacunek dla tych co ja okrazyli w godzine z haczykiem, i tym co poswiecili jeden rok bez haka dokonujac podobnych wyczynow, dzieki wczesniejszym odkryciom.

Dla przypomnienia od tego momentu, bo wtedy zaczela sie era samolotow odrzutowych, ktore pozwolily przyblizyc nam druga polkule. Dla tych z tamtej strony, a pozniej dla tych z tej strony.

Maturzysci wiedza o co chodzi.

Licze, ze utrzymacie swoje miejsce, a moze przy dobrej koniunkturze pare stopni wyzej. Co by nie bylo Wy macie swoje za soba i zapewne wiele jeszcze przed soba. Tego juz nikt Wam nie odbierze, reszta to gra. Wyscie nie grali tylko spelniali swoje marzenia. Za to Wam chwala. Ilu takich chodzi po tej ziemi z takim bagazem? Teraz wazne, zeby znalazlo sie jakies przelozenie na przyszlosc. Ja juz pomoglem oddajac swojego sms-a, polecam innym pojsc w te same slady mimo juz oddania jednego glosu, tym ktorzy chca wybrac sie w podobna podroz i tym, ktorzy sa chca byc nasyceni relacja z tej wspanialej podrozy mlodych ludzi, zycze spelnienia samych siebie i tego co kryja w sobie.

Jak sie okazuje, nasi podroznicy nie sa osamotnieni w swoich pomyslach. Nie dziwie sie, ze te kilka pkt-ow moze przewazyc o sukcesie. Oni (Ewelina i Michal) juz swoje uzyskali, reszta to tylko los w Waszych rekach. Bedzie sukces, to fajnie, z mojego punktu widzenia sukces juz jest. Teraz to do nas nalezy, czy Oni jeszcze zablysna. Tym razem za przyczyna innych czynnikow.

mk

P.S.
inicjal jest jak pagina, wciaz zywa.

Anonimowy pisze...

Lubie Twoj blog, podroze sa dla mnie niczym balsam dla ciala i szuchy, takze oddalam juz swoj glos na Ciebie i mam nadzieje, ze w swojej kategorii wygrasz :) w wolnej chwili zapraszam do mnie... na chwile w Japonii :) www.dojrzalosc.blog.onet.pl

Dookola Świata 2008 pisze...

Dzieki za mile slowa i zyczenia! Moge sie tylko zgodzic, podroze to przemily balsamik na wszystko.
Pozdrawiam